czwartek, 11 października 2012

" Nasze zwierzaki "

Witam, przepraszam, że nie w czasie weekendu robię ten post, ale coś mnie naszło...
Byłam właścicielką  mojego najukochańszego psa yorka [*] ...
Mam też 2 chomiki, ale o tym w innym pocie. :)

właściciel-Ashley-AgaOlsen
o nim- Jest to york o imieniu Suzi, urodziła się 22 kwietnia w Warszawie, stamtąd ją odebrałam i pożyła sobie 3 dni moim mieszkanku, potem dopadła ją nagła choroba pojechała do weterynarza i w 4 dzień było to samo, więc weterynarz postanowił dać jej ciepło matczyne- więc pojechała do obcego domu a potem ją uśpili [*]... Robili co mogli :( Pokój jej [*] Uśpili ją 24  maja z powodu choroby ciężkiej zakaźnej ;( Żyj sobie, aniołku :( Chociaż się nie męczysz ... :)


przepraszam, że musicie obracać głowy, ale nie miałam siły obrócić, bo chcę mi się płakać :(

Znaczysz dla mnie więcej niż wiele. Nigdy o Tobie nie zapomnę Suzi :( [*]

jestem wstrząśnięta, z czego widzicie bardzo wrażliwa. Wstawiłam swoje zdjęcie, ale nie będziecie mogli mnie rozpoznać po nim. W ten dzień pokłóciłam się z najlepszą przyjaciółką, przed informacją od mamy, potem nagła wiadomość, rozpacz, ognisko i pamiątki- podpalony koc tego samego dnia i podpalona portfel- schowek. Chowałam tam telefon i pieniądze... Nigdy jej nie zgubie :( 




8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

rozumiem co czujesz, śliczny

MikuYori pisze...

współczuje, nawet bardzo, bo znam to uczucie kiedy tracisz swojego małego przyjaciela, u mnie było bardzo podobnie z kotkiem. Też nie miałam zbyt wiele czasu, żeby się nim nacieszyć.

Anonimowy pisze...

usun sie z bloga. Nie umiesz pisać,a co nasz ochodzą twoje głupie psy!

monika pisze...

Anonimowy jak możesz tak pisać co?!Pomyśl jakbyś stracił mamę tatę dom pieniądze komórkę komputer po prostu wszytko nawet ubranie!!? Jakbyś się wtedy czół?! Rozumiem twoją rozpacz..pamiętam takiego pieska którego miałam gdy byłam mała...Nakrzyczałam na niego pewnego dnia a na drugi dzień już go nie było i do tej pory nie ma ;( Nie wiem nic ..gdzie poszedł ...czy jeszcze żyje czy nie? Czemu go nie było na następny dzień? Po prostu nic ;C byłam załamana.

jm pisze...

dobrze, twoje zdanie rozumiem anonimowy i uszanuję, ale zrozum, że jest taki dział " Nasze Zwierzaki " A mojego jeszcze nie było, więc dodałam. Może Cię nie obchodzi, bo może serca nie masz, a może po prostu jesteś złośliwa- bo zazdrościsz, że miałam. To jest bardzo możliwe. Jeżeli masz przyjaciela i nadchodzi taki dzień, kiedy go już nie masz to masz burzę uczuć. Ciągle płaczesz. Może nie masz w ogóle przyjaciół, dlatego mnie nie rozumiesz.

jm pisze...

Jeszcze dodam anonimowy, że może zazdrościsz mi, że umiem pisać lepiej od ciebie. Tu jesteś zazdrosny. Widać to, słychać i czuć. Nie będę usuwała twojego komentarza, bo po prostu nie. Jeżeli ja nie umiem pisać- ty napisz lepiej ode mnie.

Unknown pisze...

Wiem jaki to ból stracić psa... ja niedawno pożegnałam Perełkę po 9 latach wspólnego życia ... Była najukochańszym pekińczykiem na świecie. Patka091

Layla6932/Majka pisze...

Nie rozumiem trochę dlaczego umieściłaś ten post. Okej współczuje Ci, bo sama mam psa, ale po co takie coś na blogu o stardoll?! wtf?!

Followers