Oczywiście w weekend nudy na stardoll więc postaram się zawsze napisać jakiś artykuł nie mający ze stardollem nic wspólnego.
Na pierwszy ogień idzie recenzja farby do włosów
Schwarzkopf Perfect Mousse Permanent Color.
Jest to farba w piance występująca w kilkunastu odcieniach. Według producentów forma w jakiej występuje farba ma znacznie ułatwić jej aplikację , a fakt ,że jest bez amoniaku lepiej wpływa na włosy.Jakiś czas temu skusiłam się na ten wynalazek ale już na samym początku aplikacji pożałowałam swojej decyzji.Zaczynając od początku,po otwarciu pudełka ukazał się moim oczom aplikator z pompką.Wszystko pięknie ładnie no i zaczynamy farbować.Jedyny plus to zapach farby który jest dość przyjemny i nie przypomina tradycyjnego zapachu farb. Ciężko dokładnie rozprowadzić piankę, szybko wchłania się we włosy i nie wiadomo które zostały już pokryte farba a które nie.
Największe rozczarowanie to kolor. Wybrałam tradycyjnie ciemny brąz nr 400 , na moich włosach jednak wyszedł kruczo czarny. Pomyślałam "no cóż, nie będę płakała nad rozlanym mlekiem".Z niecierpliwością czekałam ,aż kolor się chodź troszkę zmyje lecz nic z tego.Kolor nawet po kilku tygodniach dalej był niezmienny, zresztą do dziś pomimo sporych odrostów , reszta jest całkowicie czarna :/ Z pewnością nigdy nie kupie już tej farby i osobiście jej nie polecam chodź wiadomo że na różnych włosach , rożnie zadziała :)
tak powinno być
Na pierwszy ogień idzie recenzja farby do włosów
Schwarzkopf Perfect Mousse Permanent Color.
Jest to farba w piance występująca w kilkunastu odcieniach. Według producentów forma w jakiej występuje farba ma znacznie ułatwić jej aplikację , a fakt ,że jest bez amoniaku lepiej wpływa na włosy.Jakiś czas temu skusiłam się na ten wynalazek ale już na samym początku aplikacji pożałowałam swojej decyzji.Zaczynając od początku,po otwarciu pudełka ukazał się moim oczom aplikator z pompką.Wszystko pięknie ładnie no i zaczynamy farbować.Jedyny plus to zapach farby który jest dość przyjemny i nie przypomina tradycyjnego zapachu farb. Ciężko dokładnie rozprowadzić piankę, szybko wchłania się we włosy i nie wiadomo które zostały już pokryte farba a które nie.
Największe rozczarowanie to kolor. Wybrałam tradycyjnie ciemny brąz nr 400 , na moich włosach jednak wyszedł kruczo czarny. Pomyślałam "no cóż, nie będę płakała nad rozlanym mlekiem".Z niecierpliwością czekałam ,aż kolor się chodź troszkę zmyje lecz nic z tego.Kolor nawet po kilku tygodniach dalej był niezmienny, zresztą do dziś pomimo sporych odrostów , reszta jest całkowicie czarna :/ Z pewnością nigdy nie kupie już tej farby i osobiście jej nie polecam chodź wiadomo że na różnych włosach , rożnie zadziała :)
tak powinno być
Tak wyglądały moje włosy po około 2 miesiącach po farbowaniu


14 komentarzy:
Ja własnie chciałaby mieć taki kolor włosów jak ty masz teraz.;DD
ile ty masz lat?
a w jakim celu pytasz ?? :)
fajnie by było gdybyś pisała o sobie różne notki ;p Dużo osób i za razem czytelników interesują wiadomości o tobie , ciekawi jesteśmy jak wyglądasz , co lubisz robić itp ;)
Oczywiście jeżeli będziesz chciała się ujawnić , bo wiadomo , iż być może nie chcesz wyznawać jakieś swoje cechy itp. w internecie ;]
Pozdrawiam
Patusia2072
hej:) Śliczny ten kolor, chociaż pewnie nie taki chciałaś. Ja też farbowałam Perfect Mousse włosy, tylko moja była 750 pralina. Miał być ładny, odświeżony jasny brąz, wyszły wpadające pod rudy. Po pierwszym myciu kolor się trochę spłukał i tak było za każdym myciem, ale w sumie farba trzymała się miesiąc. Teraz znowu farbowałam tym samym odcieniem, bo byłam przed studniówką i nie chciałam sobie szkodzić. No i teraz jestem ruda, ale to śliczny odcień. Ale czy kupię znowu tą farbę? Nie wiem.
Aa to rzeczywiście lipnie wyszło. Zdziwiłam się, że po 2 miesiącach jeszcze masz czarne :) Ale chyba ci ładnie.
Masz bardzo ładne włosy. Co prawda nie taki kolor chciałaś, ale nie należy się przejmować, bo i tak dobrze wyszło :)
ładnie Ci w takich , no ale jak nie chcesz aż tak długo 'nietrafionego' koloru to zawsze lepiej szamponetką , a potem najwyżej farbą . : )
u nas niestety nie można włosów farbować , bo wychowawczyni się nie zgadza -,-
aa tak sie pytam! odpowiesz?
-do anonima
za około 3 tygodnie będę miała 21 .
-do reszty twierdzącej ,że włosy wyszły ładnie
Niby tak ale ja nie lubię siebie(i innych ;)) w czarnych włosach bo za bardzo sztucznie to wygląda . Wole bardziej naturalne kolory.Biorąc pod uwagę fakt ,że jestem baaardzo blada , czarne włosy strasznie rzucają się w oczy.
aaa hahahaaha 21 lat a sie na stardoll bawi XD!
tak dokładnie, bawię się na stardoll i przestać nie zamierzam. znam osoby sporo starsze i grające na stardoll dlatego nie widzę w tym nic złego :)Czemu mam rezygnować z czegoś co daje mi przyjemność i jakąś radość w ciągu dnia ? :)
pozdrawiam
A ja wszystkim polecam tą farbę. Włosy nie niszczą się tak, nie śmierdzą, a kolor zawsze wyjdzie ciemniejszy, niż na opakowaniu.. nawet na farbach innych firm. Zrobiłam sobie pianką Perfect Mousse (średni blond) i wyszedł mi dość ciemny brąz. A jak kolor zaczął się zmywać jego odcień przypominał.. pewną fizjologiczną rzecz, którą wydalamy :)) Najbardziej jednak zadowolona byłam z Praliny, dawał ciekawy, rudy odcień. Uwiebiam się w tym kolorze. Chyba wreszcie znalazłam coś dla siebie. Szkoda tylko, że firma Schwarzkopf nie wymyśliła jeszcze rudej pianki.. ale poczekamy, zobaczymy :)))) Pozdrawiam.
Czy podczas zmywania się pianki powstają odrosty czy schodzi równomiernie?
Prześlij komentarz